Kolejny weekend poświęcony sprzątaniu.
O ile łatwo mi wyrzucać Twoje zapiski ze studiów, pozbywać się starych, znoszonych ubrań, o tyle mam potworny kłopot z rysunkami, najmniejszymi bazgrołami na karteczkach... Od razu stają mi przed oczami chwile, gdy rysowałeś - kilka pociągnięć długopisem i już była karykatura jakiegoś polityka, mundur żołnierza, pysk psa... Wiem, że nie ma sensu tego składować, bo i po co? Zachowuję tylko większe prace, resztę usuwam. Ale to tak boli...
A właśnie, pamiętasz rysunki Tobiego? Wydawało mi się, że dałam je mamie, gdy był remont mieszkania. Jednak nie możemy ich znaleźć. Dwa rysunki, mógłbyś mnie jakoś naprowadzić? Proszę... ;)
No i najważniejsza sprawa - Radiojoyka wydziergała dla nas obraz!! Dostałam go już jakiś czas temu, ale oprawa trochę się przeciągnęła. Jest śliczny :D Cieszę się, że wybrałeś akurat ten wzór, zwierzęta zawsze wdzięcznie się prezentują :D Ania to zdolna bestyjka, mam w planach jeszcze coś u niej zamówić, choć wiem, że wykonanie takiego obrazu jest bardzo praco i czasochłonne. Ale co tam! Trzeba wyciskać z dziewczyny, póki można i ile się da!! :D
Przed oprawą...
i po...
Mam w tej chwili polowe warunki w pokoju... prawdziwe pole bitwy, więc sorki, że zdjęcia nie są najlepszej jakości... Poza tym coś mi się wydaje, że ta pleksi to nie jest antyrefleksyjna...
Zapomniałam, o jakże istotnym szczególe... wąsy są dziełem Janusza :D
Zamówienia przyjmuję pod numerem telefonu 0700 ..... :) czas realizacji do 12 miesięcy :D:D
OdpowiedzUsuńGratuluję Artystce, obraz prześliczny - widziałam z bliska. Sama chciałabym mieć w domu takie cudo z moim ulubionym zwierzątkiem...
OdpowiedzUsuń