poniedziałek, 19 grudnia 2011

Ulga

Jest dobrze. Jest nawet super :D Mamę wypisują w środę!!

To był lekki udar i właściwie prawie wszystkie objawy się cofnęły.
Niesamowita ulga i odprężenie. Aż się wierzyć nie chce, że wczoraj najgorsze myśli przelatywały przez głowę, a dziś chce mi się skakać z radości (innym też!!) :D
A jak mama się cieszyła... Uśmiech na twarzy, rześki głos... Naprawdę lżej mi się zrobiło na sercu. Znów chce się żyć :D

Pogoda taka piękna, niesamowite słońce... Cudnie... Ale na Święta mogłoby trochę sypnąć śniegiem. Tak nie za dużo... Ale choć odrobinkę :D

2 komentarze:

  1. Cieszę się z Tobą Aguś.

    A śnieżku nie chcemy, chyba, że popada na same święta a potem stopnieje. Nie chcemy żadnych utrudnień komunikacyjnych w styczniu.

    Karen

    OdpowiedzUsuń
  2. No toż mówię, że na Święta :D A na Nowy Rok to już poproszę pogodę bez niespodzianek, żeby wszyscy wszędzie mogli na czas dojechać :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D