poniedziałek, 30 stycznia 2012

Klarcia...

Tak mnie dziś wzięło sentymentalnie...
Większość z nas pewnie straciła kiedyś ukochanego zwierzaka.

W ostatni wtorek odeszła Klara - ukochana kotka Danki, Wojciecha i Krzyśka.
Pluszowa przyjaciółka towarzyszyła im przez całe 17 lat. Pamiętam jak moja Kora bała się przejść w nocy z łazienki do pokoju, bo w przedpokoju leżała Klarcia i błyskała oczami w ciemności ;) Fajne zwierzątko, widać było że jest zadowolona i pogodna. Jak mówi Ula - Klara miała wielkie szczęście, że trafiła do naszych Kuzynów - do dobrych i cudownych ludzi :D
Trzymajcie się Kochani i pamiętajcie, że nasze zwierzaki zawsze są przy nas, nawet jeśli zostały nam po nich tylko wspomnienia i zdjęcia.



On wróci - Franciszek Jan Klimek

(O kocie, który odszedł na zawsze)

Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.

Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.

Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.

Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę;
patrz nisko
i – może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...

A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę:
on w r ó c i...
Choć może w innym futerku.

2 komentarze:

  1. A jeśli ktoś mi zarzuci,
    że świat widzę w krzywym lusterku,
    to ja powtórzę:
    on w r ó c i...
    Choć może w innym futerku.

    Fajne słowa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. kurcze .. juz nie raz snilo mi sie ze cos sie dzieje z ktoryms z moich psiakow...
    najgorsze jest to ze w przypadku zwierzaczkow mamy pewnosc ze odejda szybciej niz my :(:(

    Na sama mysl o tym mnie ciarki przechodza .. i lzy cisna do oczu

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D