sobota, 21 stycznia 2012

Nowy dzień... nadszedł

Niech deszcz pada i zmyje moje łzy
niech napełni moją duszę i utopi me obawy
niech zniszczy mur dla nowego, nowego słońca
Nowy dzień...nadszedł
"New Day Has Come" - tą piękną piosenką Celine Dion przywitała mnie z rana damakarro :D Dziękuję Ci serdecznie za życzenia. Niech się spełnią choć częściowo, a już będę bezgranicznie szczęśliwa :)

A Uluś tak do mnie dziś zagadała...
wszystkiego najlepszego Siostro Agnieszko
Poczułam się jak pielęgniarka, lub co gorzej zakonnica :D :D :D
Wielkie dzięki Siostra za piękne życzenia!! :*

Z nowinek... imprezkę imieninową przenieśliśmy na inny termin, bo jednak teraz powypadały nam różności (m.in. mnie wyjazd, Donowi operacja kota). Ale spotkać się trzeba, bo już szmat czasu się nie widzieliśmy ;)

Już wiem, że z egzaminu z angielskiego mam 5! :D Trudno mi uwierzyć, ale udało się ;)

No, ale i tak teraz wszystkie nasze myśli kierują się ku wtorkowi, kiedy mamy wyjazd z mamą do Anina. Na razie to jeden dzień hospitalizacji w celu wykonania dodatkowych badań, ale nerwy i tak są napięte... Wierzę, że wszystko pójdzie pomyślnie. Po prostu musi tak pójść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D