Przygotowuję się do egzaminu wewnętrznego na prawko...
W dwa dni przerobiłam wszystkie testy, ale nie sama, o nie :D Z Ulą :D
I dobrze mi to zrobiło. Każde pytanie można było przedyskutować, zastanowić się. A nie tylko sprawdzić odpowiedź czy poprawna czy nie.
No i szok - pojeździłam trochę Yariskiem ;) Po raz pierwszy od kilkunastu lat usiadłam za kierownicą. I stwierdziłam, że to niestety jednak nie jest tak, jak z jazdą na rowerze... Zapomniałam jak się operuje pedałami. Ale kilka jazd na kursie i się wyrobię. Mam nadzieję, hihihi :D
Dzięki Uluś, że mnie dopuściłaś do samochodu :D No i przede wszystkim, że się ze mną uczyłaś :D
Ale stracha miałaś, co? ;)
Działka daje ukojenie, pozwala się wyciszyć, gdy tego potrzeba. Ale bywają momenty, gdy jest mi bardzo źle. Za dużo mam związanych z nią wspomnień o Czarku.
Gdy pierwszy raz po Jego śmierci spałam na naszym łóżku, miałam przykry sen. Właściwie to nie wiem jak to nazwać - to była mieszanka snu i jawy...
Faktem było, że spałyśmy z Ulą w osobnych pokojach. Viki nie mogła się zdecydować u której chce spać i biegała co chwilę od jednej do drugiej. No i w pewnym momencie to wszystko przeszło w sen, w którym... budzę się i wiem, że jestem na działce. Wiem, że Viki lata między pokojami. Myślę sobie, ok - jestem ja, Ula, Viki. Ale co jest z Czarkiem? Przecież nie śpi sam w dużym pokoju.. Czuję przerażenie. Biegnę do Uli i pytam ją, gdzie jest Czarek. Ula jest zaspana, patrzy na mnie nieprzytomnym wzrokiem. Po chwili dopiero dociera do mnie, że przecież On nie żyje. I wtedy budzę się już na serio. Serce potwornie mi wali, trzęsę się cała, jestem zapłakana. Wiem, że w tym śnie strasznie się o Czarka bałam, że coś mu się stało. Zanim zrozumiałam że Jego już nie ma - byłam przerażona, roztrzęsiona. Dawno już nie czułam takiego niepokoju. Strasznie to wszystko było realne...
I bardzo bolesne.
Kochać Cię było łatwo.
Zapomnieć - niemożliwe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D