Ale zdziwko - teraz dają na prawku dwa zdjęcia - jedno w kolorze, drugie czarno - białe.
Po wyjściu Ula spytała mnie, czy siadam za kierownicą :) Mogłam ją nastraszyć i zgodzić się, hihihi :D
Ale ćwiczyć to ja będę na Astrze. Niech no ja się do jednego autka przyzwyczaję.
Wczoraj damakarro tak mi napisała:
wyobraziłam sobie jak Twój Czarek chodzi za św. Krzysztofem i prosi go aby Ciebie pilnował ilekroć usiądziesz za kierownicą :)Znowu się wzruszyłam... Mam nadzieję, że Czarek jest ze mnie dumny i też będzie miał na mnie oko ;)
...dodane później...
Za to jak zwykle życzliwa Radiojoyka gruchnęła mi prosto z mostu:
Straszne. Uważaj żeby się nie pognietło. W ramkę i na ścianę :D
i wygrzebała jeszcze to :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D