Miałam się nie rozklejać, ale jednak łzy popłynęły...
Dostałam dziś wiersz, piękne słowa napisane specjalnie dla mnie.
Nie umiem nic więcej napisać, jak tylko - dziękuję...
POCHYLAMY SIĘ NAD SOBĄ - damakarro
Chociaż dzieli nas ptaków przestrzeń
i nieba wszystkie odcienie,
wciąż się pochylam nad Tobą
i zbieram w obłoków żagle,
każde Twoje westchnienie.
A potem wypuszczam je wolno,
kładąc się pod wysokim drzewem,
zamykam oczy i słucham
jak szeleszczą Twoim ciepłym oddechem.
Wciąż się pochylam nad Tobą
gdy łzy po Twych policzkach płyną,
z szarych chmur wycinam chusteczki
i twarz delikatnie nimi ocieram,
by potem je rozwiesić nad moją doliną.
I siadam wtedy pod drzewem wysokim,
gdy krople z chusteczek na ziemię spadają,
w niemym zachwycie rośnie me serce,
widząc jak od łez Twoich, kwiaty zakwitają.
Lecz gdy się śmiejesz cicho lub głośno
to Ty, nade mną się pochylasz,
szczęśliwy leżę pod wysokim drzewem
i patrzę jak na wschodzie
słońce najpiękniejsze dla mnie wychylasz.
To ja dziękuję, że mogłam przynieść takie słowa. :-)
OdpowiedzUsuń