Ostatnio dostałam wiadomość od kiki. Zastanawiała się nad pewną istotną dla niej sprawą i...
"wtedy przyśnił mi się Czarek i chciał mi coś ważnego powiedzieć a ja nie miałam jak się z nim spotkać. Widziałam go z daleka a nogi trzymały mnie w miejscu. Nie mogłam się ruszać, mój głos był zagłuszany przez samochody przejeżdżające obok. Szukałam sposobu żeby spotkać się z nim i co chwile byłam w innym miejscu. Im bardziej chciałam być bliżej niego tym skuteczniej wszystko sprzysięgało się przeciwko mnie. Trochę mnie to wymęczyło."Ciekawe... ja też miewam z Nim sny, gdy mam podjąć ważną decyzję, gdy jakaś sprawa nie daje mi spać.
Czy to tylko podświadomość płata nam figle, czy jest w tym coś głębszego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D