Mama dzwoniła przed 7 rano, że już jest gotowa i czeka aż ją zabiorą.
Operacja miała trwać od 9 do 12 - lub dłużej jeśli chirurg miałby coś robić z zastawkami.
Przed chwilą dzwoniłam. Operacja skończyła się planowo, mama jest już na sali pooperacyjnej i śpi.
Wieczorem mam dzwonić, to może lekarz będzie mógł coś więcej powiedzieć.
Ufff........... Chyba się zaraz rozryczę :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D