No to już po wszystkim ;) Znaczy, jeśli chodzi o szkołę.
Egzamin ze statystyki jakoś poszedł. Dostałam piątkę :D
Z techniki biurowej za to celujący... :D
Jeszcze jutro pojadę na 15-tą do szkoły, ale to już tylko tak dla picu, żeby nikt się nie przyczepił że na ostatnich zajęciach nas nie ma. I za dwa tygodnie zaczynam drugi semestr.
W południe podjadę do mamy. W weekend wypoczywa, to jej trochę potowarzyszę ;)
Miałam dzisiaj przyjemność poznać - co prawda tylko telefonicznie, ale zawsze - mamę Radiojoyki. Przemiła, serdeczna, ciepła kobieta. Ania opowiada mi o niej w samych superlatywach i czuję, że ma rację. Jak już kiedyś wybiorę się do Kalisza, to z chęcią dam się Ani zaciągnąć do mamy na kawkę :D
A teraz przede mną jeszcze jeden, jakże ważny telefon. Dzisiaj są urodziny Wojciecha :D Mam nadzieję, że nie będzie miał mi za złe, że dopiero teraz się odzywam... Ale rano to był stres egzaminacyjny, a teraz to już luzik :) 100 lat Kuzynie!! A najlepiej tyle, ile sobie wymarzysz :D I zdrowia, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy - jak to mówi Pluszowy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D