sobota, 7 kwietnia 2012

Wielkanoc

Niby mało mamy do roboty, a i tak ledwo nadążamy ;)
Śledzie wyszły Uli perfekcyjnie, sałatka też, galaretka z kurczaka zastyga w lodówce. Jeszcze święconka, sernik i kompot i będzie z górki :)


Misiek, Ty jak zwykle jesteś przy mnie, więc i przy stole Cię nie zabraknie. Wybierzemy się jutro na spacer na Browarną. Pamiętasz naszą ławeczkę? Szkoda, że nie stawiają już w lecie knajpki z grillem i TV, chodziliśmy tam dopingować Kubicę :D Fajne wspomnienia. Dobrze, że je mam.


Kochani!
Życzę nam wszystkim spokoju, chwili oddechu od codziennego zabiegania. Spędźmy miło czas wśród bliskich, cieszmy się ich obecnością, żartujmy, bawmy się, po prostu bądźmy szczęśliwi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za odwiedziny. Jeśli zostawiasz komentarz - proszę, podpisz się. Chyba że lubisz być anonimowy :D